www.strzepekmysli.fora.pl

Kiryu

Czasem ludzie udają, że nie istnieje, chcąc utrzymać pozory tolerancyjnych, choć w głębi serca nienawidzą odmienności.

Wasze zdanie?

Lena

Ja ogólnie nie jestem osobą, która coś udaje, mówię prosto z mostu, jakie mam poglądy. To jest jednak pewna choroba (ach, jak wszyscy "tolerancyjni" się boją tego słowa), choć mi osobiście nie przeszkadza, byle nie bedą się z tym specjalnie afiszować. Mogą sobie zmieniać płeć, skoro się z tym lepiej czują, ale błagam, niech mi nikt nie wmawia, że transeksualizm (albo na przykład homoseksualizm) jest czymś normalnym.
Odmienność jest dobra, jestem przeciwniczką promowania przeciętności. Ale odmienność, która jest pozytywna, która czemuś służy, a tu, hmm...

Kiryu

Cieszę się, że mówisz "prosto z mostu", bo szczerze mówiąc to nie znoszę ludzi, którzy owijają w bawełnę. Razz

Lena

Owszem, wiem, że występuje u zwierząt. Szczerze mówiąc to ostatnio stałam się w kwestii homo bardziej tolerancyjna, pod wpływem dyskusji na pewnym blogu. Ale nadal nie uważam tego za normę, bo u zwierząt też to nie jest norma (zresztą, to byłoby straszne...) Prócz tego, trzeba zaznaczyć, czy mówimy o homo czy biseksualiźmie. Pojedyncze akty homoseksualizmu w zwierząt to jednak co innego, niż posiadanie męskiego partnera na stałe (to też się zdarza, ale rzadko i tylko u gatunków monogamicznych)
A stanowisko Kościoła to ja ogólnie mam w, ekchm... Tam, gdzie słońce nie dochodzi xD Choć nie da się ukryć, że kultura chrześcijańska miała ogromny (choć niezawsze pozytywny) wpływ na dzieje Europy.

Kiryu

Lena

Powiem tak - nie obchodzi mnie, co kto robi we własnej sypialni. Nic nie mam do osób homoseksualnych, o ile nie wyrażają tego homoseksualizmu całą swoją osobą. Jeśli ich orientacja jest tylko niewielką częścią ich osobowości. Nie wiem, czy rozumiesz o co mi chodzi. Po prostu drażni mnie manifestowanie na siłę swojego homoseksualizmu, te wszystkie parady równości (które, zamiast równości, sprowadzają jeszcze większą niechęć wśród społeczeństwa), często towarzyszące temu zniewieścienie (mówię tu o gejach), po którym można na pierwszy rzut oka poznać, że facet to "pedał".

I tak btw, chyba powinniśmy zmienić temat na "Transeksualizm i homoseksualizm".

Bevelgari

Lena

Widzę, że tu się zgadzamy, Bev Smile

O tym "uszkodzonym plemniku" to pierwsze słyszę. Szczerze mówiąc to nie wierzę, że człowiek się rodzi homo. Może można mieć do tego pewne predyspozycje genetyczne (chociaż nie wiem, jak by się to miało objawiać), jednak sądzę, że to głównie kwestia psychiki.

Bevelgari

Psychiki? Nie sądzę na bank nie. Ale ja już mówiłem niektórzy wolą co innego. Ale szczerze to dziwę się gejom że można zrezygnować z tak pięknego zjawiska jakim jest kobieta (no co jak co) a lesbijkom to się nie dziwie Razz

.

Lena

A ja się właśnie dziwię lesbijkom, jak może je podniecać druga kobieta xD Cóż, Bev, przynajmniej widać, że z nami wszystko w porzątku.
I czemu niby sądzisz, że to nie jest kwestia psychiki? O.o